Tęcza w słoiku


Dziś chciałabym trochę odbiec od tematu muzyki, książek i filmów, a skupić się na jedzeniu.

Każdy lubi jeść, szczególnie, kiedy jest to pięknie podane i słodkie.

tęcza w słoiku

Trafiłam na Tęczę w słoiku już dawno temu, chyba przypadkiem i śledzę go systematycznie.
Tak jak i Instagram.

Nie będę wciskać kitu, że wszystkie przepisy przetestowałam, ale powiem wam, że kilkanaście owszem i były przepyszne.



Ilekroć wchodzę na Tęczę, jestem pod wrażeniem cudnych, profesjonalnych zdjęć.  Aż dziwne, że ktoś potrafi tak pięknie upiec i wkomponować jedzenie w zdjęcie. Ach, od razu chce mi się jeść.
W ogóle, to niesamowite, że jedzenie może tak dobrze wyglądać w warunkach domowych. 

To znaczy, ja nie jem jakichś glutów, ale…. Och, no rozumiecie. Nie będę się pogrążać.

A i wpisy są interesujące.

Także o. Serdecznie polecam.

A że jesteśmy w temacie jedzenia, to polecam piosenkę Good Charlotte.
Martuś
PS Nie wiem dlaczego, ale mogę tu tylko wrzucić video z hiszpańskimi napisami.




Komentarze