Dziś w szkole Szymon, który okazuje się jest czasem wesół, powiedział mi, że teledysk do piosenki, o której pisałam w poprzednim poście pochodzi z filmu ,,Kochankowie z Księżyca".
I tą wiadomością ucieszył mnie bardzo na dwóch polach.
Na pierwszym polu truskawek, gdzie dowiedziałam się, że ktoś to, co ja tu wypisuję jednak czyta,
i na drugim polu ananasów, gdzie poznałam kolejny film, który warto obejrzeć.
Czyli już wiem, jaki film obejrzę w wolny wieczór. A może i o nim napiszę.
I tą wiadomością ucieszył mnie bardzo na dwóch polach.
Na pierwszym polu truskawek, gdzie dowiedziałam się, że ktoś to, co ja tu wypisuję jednak czyta,
i na drugim polu ananasów, gdzie poznałam kolejny film, który warto obejrzeć.
Czyli już wiem, jaki film obejrzę w wolny wieczór. A może i o nim napiszę.
Komentarze
Prześlij komentarz